Cannabis w czasach COVID-19. Sklepy starają się zbalansować obsługę klienta z poprawą warunków sanitarnych.
Wszyscy mieszkańcy Waszyngtonu odczuli wpływ epidemii nowego koronawirusa (COVID-19), począwszy od odwoływanych imprez masowych, zaleceń dotyczących zdalnej pracy, zamykania szkół i, ostatecznie, prośby o pozostanie w domu. Gubernator postanowił także wstrzymać działanie wielu firm i usług, z wyjątkiem tych uznanych za niezbędne dla infrastruktury.
Podczas gdy rząd federalny nadal zakazuje produkcji i sprzedaży konopi indyjskich, firmy posiadające licencję 502 zostały uznane za niezbędne ze względu na zapewnianie produktów dla pacjentów eczonych marihuaną. Wielu pacjentów leczonych marihuaną jest również szczególnie narażonych na COVID-19.
Wielu (naszych klientów) ma prawdziwe problemy medyczne, z którymi marihuana pomaga im sobie poradzić. Prowadzi to do tego, że znaczna część naszych klientów jest starsza lub ma obniżoną odporność, co zasadniczo stanowi kategorię wysokiego ryzyka, jeśli chodzi o COVID-19 ”, powiedział Brandon St Germain, District Leader w Cannabis & Glass.
Aby chronić zarówno personel, jak i klientów, sprzedawcy konopi indyjskich podejmują dodatkowe środki ostrożności, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się COVID-19.
Po przejściu kontroli temperatury, na początku zmiany personel sklepu zakłada rękawice oraz maski. Sprzedawcy mający również bezpośredni kontakt z klientami noszą przyłbice i używają płynu do dezynfekcji rąk między transakcjami. Istnieją również timery ustawiane co 30 minut na czyszczenie całego sklepu, dezynfekcję wszystkich powierzchni, terminali płatniczych, klamek i tak dalej.
Apex Cannabis, sprzedawca konopi indyjskich, który posiada sklepy cannabis w Otis Orchards, Moses Lake i środkowym Spokane, wprowadził podobne środki ostrożności, w tym nacisk na egzekwowanie dystansu społecznego.
Jak każda zmiana zachowań społecznych, dystans społeczny nie był początkowo łatwy do wdrożenia” – wyjaśniła Stacy Peterson, właścicielka Apex Cannabis. „Podejście naszych pracowników do egzekwowania dystansu społecznego jest empatyczne i rozumiemy, że te nowe normy mogą być frustrujące”.
Zarówno w przypadku Apex Cannabis, jak i Cannabis & Glass, w całych obiektach rozmieszczono oznaczenia, aby utrzymać 2 metry dystansu społecznego. Zmniejszona została także liczba klientów, którzy mogą przebywać w sklepie w tym samym czasie. Klienci nie mogą dotykać produktów, dopóki sprzedaż nie zostanie sfinalizowana.
Wielu sprzedawców konopi już utworzyło internetowy program zamówień w przedsprzedaży i zachęcają klientów do korzystania z niego. Podczas gdy klienci nadal będą musieli płacić gotówką po przybyciu, pozwala to pracownikom na wcześniejsze skompilowanie zamówienia, co skraca osobisty czas transakcji.
Pomimo zmian i wyzwań tych dziwnych czasów, pracownicy Apex pozostają pozytywni i wciąż się uśmiechają.
„Maski stały się hitem wśród pracowników i klientów – którzy regularnie pytają, gdzie je kupić. Maski z motywem marihuany były dobrym sposobem na ochronę naszych pracowników i ożywiły tę szaloną sytuację. ”
Cannabis & Glass stara się również zrobić coś dobrego w trudnych chwilach. Rozpoczęli oni inicjatywę Giving Back, w celu przekazywania sprzętu ochrony osobistej pracownikom służby zdrowia i osobom udzielającym pierwszej pomocy oraz oferują pracownikom służby zdrowia 25% zniżki na swoje produkty na czas trwania pandemii.
W Kolorado, zgodnie z tymczasowymi zasadami awaryjnymi ustanowionymi 2 kwietnia, klienci mogą płacić za swoje zamówienie online. Kilka stanów, w tym Oregon i Kalifornia, już dopuszczają dostarczanie marihuany do domu.