Często czytamy historie o oficerach policji, którzy nadużywają swojej władzy, ale w przypadku pewnej kobiety był to jej teść. Policjant najpierw pomógł kobiecie w uprawie medycznej marihuany dla jej chorej córki, ale gdy nie wszystko szło po jego myśli – zdenerwował się i postanowił się zemścić. Próbował on wykorzystać swoje stanowisko w egzekwowaniu prawa, aby zastraszyć i finalnie aresztować kobietę, ale jego plan spalił się na panewce przed sędzią.
W 2011 roku, Jennifer Scherr dowiedziała się, że jej malutka córka cierpi na agresywną formę raka, DIPG. Ten szczególny rak występuje w postaci guza mózgu, który zwykle jest wyrokiem śmierci. Niezadowolona z kierunku, który nadało tradycyjne leczenie, Scherr postanowiła znaleźć alternatywne leki, które pomogą jej córeczce.
Po zapoznaniu się z medyczną marihuaną, Scherr poczuła, że lekarstwo jest czymś, czego potrzebuje jej córka. W 2012 roku prawo w Chicago, które dotyczyło oleju cannabis było nieokreślone, a tym samym sprawiało, że medyczna marihuana była dostępna, ale za bardzo wysoką cenę.
Zauważając pozytywną zmianę w zachowaniu Lizy, Scherr podjęła decyzję o podjęciu własnej uprawy, tym samym próbując zmniejszyć wysokie koszty leczenia dziecka.
Teść Scherr, funkcjonariusz Curtis Scherr postanowił pomóc zakupując specjalne oświetlenie do uprawy cannabis, a także doglądając roślin, które miały pomóc jego wnuczce.
Jednak pomimo najlepszych starań lekarzy oraz rodziny, mała Liza zmarła w lipcu 2012 roku. Po jej śmierci smutek ogarnął rodzinę, a napięcie pomiędzy jej członkami wzrosło. Kłótnie dotyczące tego, jak powinno być zachowane ciało dziecka nie miały końca.
Podczas gdy reszta rodziny opłakiwała utratę swojego aniołka, oficer Scherr postanowił zemścić się za brak poparcia dla swoich pomysłów. Policjant złożył wniosek o nakaz rewizji w swoim departamencie policji, prosząc o pozwolenie na przeszukanie domu swojej synowej, po tym jak stwierdził, że widział tam około 50 roślin marihuany, które rosną w piwnicy. Te same rośliny, które pomagał uprawiać…
Gdy agenci DEA weszli do domu Scherr, niczego nie znaleźli. Scherr pozbyła się roślin zaraz po tym, gdy jej córka zmarła, ponieważ nie potrzebowała ich już. Oficer Scherr był wyraźnie zaskoczony. Oczywiście, oczekiwał, że będą znajdować się tam rośliny, przecież sam ich doglądał.
Po zapoznaniu się ze wszystkimi faktami, sędzia Richard Posner, który udzielił nakazu przeszukania, nazwał działania policjanta „skandalicznymi”.
Jak pokazują takie historie, z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach…
