Mary Younga:
Było lato 2011, kiedy zalogowałam się do internetu. Dopiero przestałam zażywać leki farmaceutyczne na moją chorobę, byłam zdeterminowana znalezieniem rozwiązania mojego problemu, ale bez strasznych skutków ubocznych. Próbowałam prawie każdego leku, a kiedy opisałam przypadek mojej choroby oraz rozpaczy związanej ze środkami farmaceutycznymi na blogu, ktoś napisał komentarz „spróbuj marihuanę.”
Nie byłam pewna, co ta osoba rozumie przez swój komentarz, więc napisałam do niego prywatną wiadomość. W odpowiedzi przeczytałam, że nie chodzi o palenie marihuany. Chodzi o spożywanie oleju z cannabis, który jest przełomowym lekarstwem. Dostałam nawet kontakt do kobiety, która napisała książkę o swojej historii z olejem cannabis, który pomógł jej w jej chorobie. Najpierw szybko zamówiłam książkę i przeczytałam ją w… 2 dni! Czułam się częściowo w jakiś sposób połączona z historią tej kobiety. Obydwie doświadczałyśmy dni, w których myślałyśmy, że jutro nie nadejdzie. Kobieta w swojej książce wyjaśnia, jak wytwarzać olej cannabis domowymi sposobami, a nawet nagrała o tym filmik. Wydawało się to dosyć łatwe do zrobienia, więc zamówiłam waporyzator i zaczęłam wytwarzać olej codziennie.
Znajdowałam się akurat w okresie, kiedy kupowałam leki przeciwbiegunkowe w dużych ilościach, ponieważ przyjmowałam 3-10 tabletek dziennie. Przyjmowałam także zalecany mi przez lekarza siarczan kodeiny, w celu spowolnienia procesów metabolicznych, wraz z listą innych leków na receptę. Przez okres przyjmowania cannabis prowadziłam dziennik. Zaczęłam od jednej kropli oleju (wielkości ziarnka ryżu) dziennie. Czwartego dnia przyjmowałam już dwie dawki dziennie – jedną rano i jedną wieczorem. W piątym dniu przydarzył się cud: Nie potrzebowałam już żadnych leków przeciwbiegunkowych! Brałam je od tak wielu lat, że nie mogę sobie przypomnieć, kiedy przydarzył mi się ostatni raz, że nie były mi one potrzebne. Działo się coś ze mną… coś świetnego. Kontynuowałam przyjmowanie oleju cannabis dwa razy dziennie przez kilka miesięcy i zaczęłam powoli odstawiać większość farmaceutyków, które zostały mi przepisane.
Razem z mężem podjęliśmy decyzję, aby wytwarzać większe ilości oleju, żeby nie musieć robić tego codziennie. Zakupiliśmy urządzenie do gotowania ryżu, i rozpoczęliśmy moczenie materiału roślinnego z ziarnami alkoholu w szklanych słoikach. Co kilka tygodni redukowaliśmy alkohol za pomocą naszego urządzenia. Spaliliśmy kilka takich urządzeń podczas tego procesu… Zawsze denerwowało mnie, że to co robimy jest jeszcze nielegalne w naszym kraju, co właściwie spowodowało, że przestałam spożywać olej cannabis.
Z pojawieniem się z powrotem choroby, oparłam moje leczenie na sterydach i kontynuowałam je przez kilka lat czekając cierpliwie na zmianę prawa.
